Hej wam.Tak jak w tytule jest nowy blog.Piszę go z kimś.A tą osobą jest Sandra Drella super się z nią współpracuje.Zapraszam http://rauralovemylife.blogspot.com/ ~Karola~
Zjedliśmy śniadanie i gotowi poszliśmy do Studia.Jesteśmy razem i jestem szczęśliwy,ale to co było wczoraj kiedy Lau śpiewała z tym jak tam jemu Olem aa Leon czy jakoś tak.Jak on na nią patrzył.Mam nadzieję,że Laura nic do niego nie czuje.
-O czym tak myślisz ?-zapytała moja dziewczyna.
-O tym,że ktoś mi będzie chciał ciebie odebrać.-spuściłem głowę w dół.
-Ej nie głowa do góry.Kocham cię i to się teraz liczy-uśmiechnęła się.Boże jaki ona ma piękny uśmiech.
Doszliśmy do Studia i zajęliśmy krzesła.Kiedy tylko Laura usiadła przyszły wszystkie dziewczyny do niej i paru chłopaków.
Odszedłem na bok,żeby nie przeszkadzać im w rozmowie.
-Laura-
Usiadłam na krześle i podbiegli do mnie przyjaciele.
-Laura,mamy tobie dużo do opowiedzenia.-powiedziała Viola
-To słucham.
-Dużo się zmieniło,dużo lekcji ze śpiewu z Angie.
-Ooo jak fajnie,pewnie Ross się ucieszy.
-Gregorio będzie znowu nas męczył.
-Jakoś wytrzymamy.
-I jestem z Tomasem.-powiedziała Viola.
Zaczęłyśmy piszczeć.
-A ty nie byłaś z Leonem ?
-Nie pasujemy do siebie.Zawsze czuł coś do ciebie.
-Ale już nic nie czuje prawda ?-zapytałam
-Nie wiem,sama go o to zapytaj.
-Ale to potem teraz muszę poszukać Rossa.
-Lau ? Mogę się ciebie o coś zapytać ?
-Tak,pewnie.
-Szukasz Rossa ? A on przypadkiem nie gada z Ludmiłą ?
Spojrzałam się w tamtą stronę gdzie Viola mi wskazała.
-Nie głuptasie.To jest Riker.
-Aaa to przepraszam,pewnie byś zrobiła awanturę swojemu chłopakowi.
-Że co ? Ale skąd ty ?
-Od samego początku myślałam,że jesteście razem,widziałam jak na siebie spoglądacie.A jeszcze ten pocałunek wczoraj.Byłam pewna.
-Tak jesteśmy razem,a teraz przepraszam idę szukać mojego Rossiego.
-Ok pogadamy później.
-Ross,Ross, gdzie jesteś ?-wołałam.
Ktoś mnie obejmował od tyłu.Wiedziałam,że to mój blondasek.
-Gdzie byłeś ? Szukałam cię.-A stanąłem obok kiedy przyjaciółki do ciebie podbiegły.Nie chciałem wam przeszkadzać.
-Aa ok.Mogłeś zostać,przedstawiła bym swojego najcudowniejszego chłopaka.
-Oooo. Kocham Cię.-powiedział przybliżając się do mnie.
-Ja ciebie też.-szepnęłam.Już mieliśmy się pocałować,ale wszedł Pablo i musieliśmy usiąść.
Złapałam Rossa za rękę i usiedliśmy.
-Dobierzecie się w pary i wybierzecie jeden utwór i zaśpiewacie nam go.-powiedział Pablo.
Nie musiałam wybierać,to było jasne,że jestem w parze z Rossem.
Hej,hej hej.Wesołych świąt życzę wszystkim.Przepraszam,że tak długo nie było mnie,ale szkoła,sprawdziany,testy,brak czasu.
Jak wam się podoba rozdział ? Bo mi wcale,ale to moje słowa.
Wyraźcie swoje opinie w komentarzach.Życzę wszystkim wesołych świąt.