niedziela, 29 września 2013

Rozdział 9

-Ross-
Przyjrzałem się bardziej i mnie olśniło przecież to była Laura.
Już się do niej zbliżałem,kiedy zauważyłem pewnego chłopaka,próbował ją pocieszać.
A niech to,a już było tak blisko.
Schowałem się za drzewem najbliżej,aby usłyszeć ich rozmowę.
-Laura-
Płakałam cały czas,kiedy zobaczyłam że pochyla się nade mną Tomas.
-Hej,Laura ? Co ty tutaj robisz,wróciłaś ? Co się stało,dlaczego płaczesz ?
-Hej Tomas,wróciłam,ale nie chcę o tym gadać.Nic się nie stało,po prostu.A zresztą nie chcę o tym gadać.Przepraszam,ale nie obraź się.Muszę o tym pogadać z Rossem.
-Ok jasne,a Ross to.....?
-Przyjaciel z zespołu R5,pewnie słyszałeś.
-Tak jesteście świetni,mogę prosić o autograf ?-mówił żartując jak największy fan.
-Och Tomas,zawsze mnie rozśmieszałeś.Dziękuję ci.-przytuliłam Tomasa i zauważyłam nagle,że w naszą stronę idzie Ross,o nie tylko nie to.-Tomas,zrób coś dla mnie.
-Zależy co ?
-Błagam udawajmy,że się nie znamy,nie chcę żeby Ross wiedział,że tu mieszkałam i w ogóle,powiem jemu,ale nie teraz.-mówiłam szepcząc.
-Jasne nie ma sprawy.
-Ross-
Słyszałem ich rozmowę,ale nie za dużo,wychodzi na to,że się znają.
Podszedłem do nich i chciałem pogadać z Laurą.
-Hej Laura,wszystko ok ? Dlaczego wyszłaś tak wcześnie rano z domu,wiesz jak się o ciebie martwiłem ? Chcesz,żebym dostał zawału ? A tak po za tym kto to jest ?
-Hej,tak Ross wszystko ok.Nie musisz się o mnie tak troszczyć.Yyyym to jest...
-Hej jestem Tomas,miło mi cię poznać.
-Ross-i podaliśmy sobie ręcę.
-To ja będę już uciekał do Studia,na pewno wszystko ok Laura ?
-Tak wszystko świetnie,dzięki.
-Fajnie było ciebie znowu zobaczyć,powiem innym,że wróciłaś.
-Tak fajnie,ale nie mów innym,że tu jestem.
-Jasne ok,pa.
-Umm Laura to wy się znacie?


Czy Laura powie prawdę Rossowi czy nie ? A może się pokłócą ? Czy coś się stanie pomiędzy Laurą i Rossem ?

Dowiecie się tego w następnym rozdziale

Hej i dodaje kolejny rozdział,cieszycie się ???
I jak myślicie coś się wydarzy ?
Piszcie w komentarzach

CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ

~Karola~

sobota, 28 września 2013

Liebster Blog Awards

LIEBSTER BLOG AWARDS


Hej zostałam nominowana do LIEBSTER BLOG.
Nie spodziewałam się tego,dziękuję za nominację.


Mój blog nominowała Renata Żmuda


Zasady:


"Nominajca do Liebster Awards jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów,więc daje możliwość ich rozpowszechnienia.Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby,która Cię nominowała.Następnie Ty nominujesz 11 osób(informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań.Nie wolno nominować bloga,który Cię nominował." 

1. Dlaczego założyłaś/eś swojego bloga?
Zainspirowały mnie blogi z opowiadaniami innych,i pomyślałam,żeby założyć bloga.

2.Ulubiony kolor?
Żółty

3. Ulubiona piosenka?
R5-Pass Me By ,R5-Loud,R5-Love Me Like That

4. Rusza Cię opinia innych?

Tylko przyjaciół i rodziny

5. Twoje hobby?
Słuchanie muzyki i śpiewanie

6. Co motywuje Cię do pisania?
Komentarze,liczba wejść

7.Czy wzorujesz się na kimś?
Jestem sobą

8. Opisz siebie w 3 słowach?
Nie pewna siebie,przyjacielska,chyba spokojna

9. Co jest w życiu dla Ciebie najważniejsze? 
Przyjaźń,miłość,muzyka

10. Ulubiony aktor/aktorka?
Ross Lynch,Laura Marano

11. Czy jesteś szczęśliwa? 
Tak


Nominacje:



Moje Pytania:

1.Twój ulubiony zespół?
2.Co jest dla ciebie najważniejsze?
3.Dlaczego założyłaś/eś swojego bloga?
4.Opisz siebie w 3 słowach?
5.Twoja ulubiona piosenka?
6.Kto ciebie najbardziej uszczęśliwia?
7.Twoje hobby?
8.Ulubiony kolor?
9.Ulubiony film?
10.Co robisz w wolnym czasie?
11.Co cię motywuje do pisania?


DZIĘKUJĘ ZA NOMINACJE :)


czwartek, 26 września 2013

Rozdział 8

-Ross-
Obudziły mnie głośne krzyki Laury,z przerażenia poderwałem się szybko z łóżka i podbiegłem do dziewczyny.
-Hej,Laura,co się dzieje ?
-Nic,nic.
Próbowała to ukryć,ale jej jakoś to zbytnio nie wychodziło.Podejrzewałem,że to jest związane chyba ze Studiem 21.
-Laura błagam cię powiedz mi,widzę jak się męczysz,jak chcesz mi coś powiedzieć tylko nie wiesz jak to zrobić.

-Laura-

Nie wiedziałam,czy powiedzieć Rossowi o tym czy nie, i  nie wiedziałam jak to zrobić.Może powiem,pomoże mi albo coś,raz się żyję,pomyślałam.
-Ross,bo chodzi o to,że.Nie jednak nie.
-Laura,błagam powiedz mi.
-Nie mogę,przepraszam cię.
No fajnie i znowu stchórzyłam,jak ja tak mogę.
-Ale jak to nie możesz ?
-Możemy porozmawiać o tym rano ? Jest 1:01 w nocy.
-Dobrze,ale już mi się nie wywiniesz.
-Obiecuję,powiem tobie.
-No ja myślę,a teraz dobranoc moja księżniczko.
Co on powiedział ? Czy ja dobrze usłyszałam księżniczko ? Jestem już zbyt zmęczona żeby się jeszcze o to kłócić,a nawet fajnie to jest słyszeć.
-Dobranoc,mój książę.

-Ross-

Mój książę jak to słodko brzmi kiedy ona to wymawia.Aż się rozmarzyłem.No nic muszę poczekać do rana na wyjaśnienia,jak ja nienawidzę czekać.Już więcej nie myślałem nad tym,po prostu usnąłem.
Obudziłem się o 5 i zauważyłem,że nie ma Laury w pokoju.Ubrałem się w mój strój do biegania i szybko zbiegłem na dół zobaczyć czy tam jej nie ma,ale okazało się że nigdzie jej nie ma.Pomyślałem,że pewnie wybrała się na spacer,aby w spokoju wszystko przemyśleć.Nie zastanawiając się długo nad tym,wyszedłem po cichu z domu,aby nikogo nie zbudzić o tak wczesnej porze.I Pobiegłem w stronę parku,i nagle zauważyłem pewną dziewczynę skuloną pod drzewem była ubrana na sportowo.Przyjrzałem się bardziej i mnie olśniło przecież to była...........

Kogo zobaczy Ross ? Uda się jemu porozmawiać z tą dziewczyną czy też nie ?
Tego dowiecie się w kolejnym rozdziale.


Hej no i kolejny rozdział,przepraszam,że przerwałam akurat w tej chwili.
I co myślicie o tym rozdziale piszcie w komentarzach !!

~Karola~


CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ

sobota, 21 września 2013

Rozdział 7

-Ross-
Kiedy tak spoglądałem na śpiącą Laurę,pomyślałem jaka ona jest piękna,muszę się odważyć i jej w końcu powiedzieć co do niej czuje.Przecież mogę jeszcze ją stracić,pewnie pozna jakiegoś w Studio 21 i....nawet nie chce wiedzieć co dalej.A ja ją kocham najbardziej na świecie,tylko jest problem Laura też się podoba Rikerowi. Dobra koniec tego,muszę się odważyć,to moja jedyna szansa.Ale przy dobrym momencie jej o tym powiem,mam nadzieję,że odwzajemni moje uczucia.A teraz rozpakuje moje i jej rzeczy.To będzie niespodzianka i nie będzie musiała sama tego robić.Przynajmniej jutro będziemy mieli wolny dzień,pójdziemy na spacer,albo coś,może to będzie dobry moment.
Ale wiem,że Laura też chce mi o czymś powiedzieć tylko nie wie jak.No jeszcze raz tylko się na nią spojrzę i schodzę na dół po nasze walizki.Zszedłem na dół po nasze rzeczy i zauważyłem jak Rydel rozmawia z Ellingtonem,oni to są dopiero zakochani,chciałbym być z Laurą na ich miejscu,ale to chyba nie realne.No cóż trzeba się rozpakować.Wziąłem to co miałem zabrać poszedłem na górę,do naszego pokoju "nasz pokój" jak to fajnie brzmi,aż się rozmarzyłem i nie zauważyłem idącego Rikera.
-Hej braciszku uważaj trochę ! A tak po za tym to w kim się tak zakochałeś ?
-Cooooo ? Ja ? W nikim.-próbowałem to ukryć,ale Riker chyba uwierzył.
-No dobra braciszku wierzę tobie.A i jeszcze jedno powiedz Laurze,że ją bardzo,bardzo kocham-kiedy to mówił się rozmarzył,no to ekstra już nie mam szans,kiedy mój brat czegoś bardzo chce to tego dostaje.
-Kiedy ty sobie wbijesz to tej twojej głowy,że ona do ciebie nic nie czuje poza przyjaźnią,zrozum to.
-Ej,czy ty się czasami w niej nie zabujałeś ?
-Że co ? Ona jest dla mnie najważniejszą osobą na świecie,próbuję ją tylko chronić przed tobą.
-Zakochałeś się w niej,widzę jak na nią patrzysz,jak się przytulacie,rozmawiacie.Powiedz jej o tym,może ciebie ze chce.
-Przestań to nie prawda.
-Mnie możesz okłamywać braciszku,ale nie samego siebie.
-No dobra może się zakochałem,ale to nie twoja sprawa.
-Obije ci ją jeszcze,zobaczysz.
-Riker przepuść mnie chcę wejść do mojego pokoju.
-A po co,żeby sobie popatrzeć na śpiącą,przepiękną Laurę ? Nie ma mowy,nie pozwolę tobie na to.
-Że co ? To też jest mój pokój chcę rozpakować nasze rzeczy,a teraz mnie przepuść.
Wyminąłem brata i wszedłem po cichu do pokoju aby nie zbudzić Laury.
Jak ona przepięknie wygląda kiedy śpi.
Dobra,wszystko już rozpakowałem i pochowałem na odpowiednie miejsca,zmęczony położyłem się na łóżku obok Laury i szybko zasnąłem.


Hej,dodaje kolejny rozdział,jak wam się podoba bo dla mnie taki nudny ??

Błagam was komentujcie,ponieważ wiem,że ktoś czyta tego bloga i wiem,że mogę dodawać kolejne rozdziały.Wiem nie jestem dobra,nie umiem pisać nie nadaję się do tego.

KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ !!!!


~Karola~


czwartek, 19 września 2013

niedziela, 15 września 2013

Wejdźcie w to proszę

Hej,mam do was prośbę,moja przyjaciółka Lena pisze świetne opowiadania,proszę was wejdźcie,przeczytajcie i komentujcie
Oto link do bloga: KLIKNIJ ;)
~Karola~


sobota, 14 września 2013

Rozdział 6

-Ross-
W końcu dojechaliśmy do Nowego Yorku.
-Laura,hej obudź się.-mówiłem do Laury,ale to nic nie pomogło,nie obudziła się.Pewnie była za bardzo zmęczona.No nic.Muszę coś wymyślić.
-Riker,mam prośbę.
-Tak Ross ? Niech zgadnę,mam pomóc tobie z Laurą ?
-Tak,nie mogłem jej obudzić,więc pomyślałem,że mógłbyś wziąć nasze rzeczy i zanieść je do domu,a ja zaniosę śpiącą Laurę do pokoju.
-No ok,chociaż wolałbym być na twoim miejscu.-mówił zazdrosny.

-Chcesz się teraz kłócić,kiedy trzymam Laurę na rękach ?-mówiłem trochę wkurzony na brata.
-Niech już tak będzie.-mówił odpuszczając blondyn.
Kiedy byłem już u progu drzwi od domu usłyszałem głos mojej siostry mówiący.-UUUUUUU Ross jaki z ciebie Romeo.Jak to moja siostra zawsze musi coś powiedzieć.Zrezygnowany na odpowiedzenie mojej siostrze poszedłem do mojego i Laury pokoju i położyłem ją na jej łóżku.
Mamy 5 pokoi,w jednym jest Riker,w drugim Rocky,w trzecim Rydel i jej chłopak (dla nas najlepszy przyjaciel i członek zespołu,czyli Ellington),w czwartym Ryland,a w ostatnim ja i Laura.
Przynajmniej mamy dwa oddzielne łóżka.


Hej,dodaje kolejny rozdział,wiem jest nudny i się nie nadaje do pisania !!

A wy jak myślicie ??
CZYTASZ=KOMENTUJESZ !!
~Karola~

środa, 11 września 2013

Podajcie mi linki !!!!

Hej podajcie mi linki do swoich blogów,chętnie przeczytam co inni piszą :) 
~Karola~

Rozdział 5

-Tylko jestem ciekaw o jakiej i dla jakiej dziewczyny je śpiewa-mówił przytulając mnie mocno ramieniem Ross.
-Ja wiem-mówiłam.
-Serio to o kim ?-zapytał mnie Ross.
-Teraz nie mogę powiedzieć,ale dowiesz się nie długo,obiecuje-mówiłam szepcząc do blondyna.
-Mam taką nadzieję,a teraz prześpij się trochę,jesteś zmęczona,nie bój się jestem,byłem i już zawsze będę przy tobie-te słowa mówił już ciszej szepcząc mi je do ucha.
Aż miałam ochotę go pocałować.
Stop ! Co ja mówię,przecież ja.. sama już nie wiem.
To wszystko jest dla mnie za trudne.Chciałabym już mieć to za sobą.
Chciałabym się już zobaczyć z Vanessą,jak ja jej długo nie widziałam.Tęsknię za nią.
Kiedy nie ma rodziców,to ona była dla mnie najbliższa,a teraz jej nie ma wyjechała do Nowego Yorku,ponieważ jest aktorką i tam występuje w swoim filmie.Gdyby nie moi przyjaciele,zespół,to chyba bym została sama.Ale koniec użalania się.Co ma być to będzie,jakoś się z tym przeżyje.
W końcu dojechaliśmy do Nowego Yorku (od aut. wiem że Studio 21 jest w Buenos Aires,ale w moim opowiadaniu Studio 21 będzie w Nowym Yorku)



Hej !!! To następny rozdział,proszę z dedykacją dla mojej kochanej Leny... :)

Sorry,że taki krótki,wiecie szkoła,ale także mało komentarzy.
Komentujesz=Motywujesz
Znacie to,proszę was o komentarze,bo ja nie wiem czy wam się ten blog podoba i czy go czytacie,wiem nie chce się wam pisać przy każdym rozdziale,ale ja tak proszę bardzooooo.

~Karola~


czwartek, 5 września 2013

Przepraszam !!!!

Przepraszam was,ale dzisiaj nie dam rady dodać nowego rozdziału,może uda mi się go dodać jutro.
Proszę was o komentarze po przeczytaniu rozdziału to dla mnie ważne,ponieważ wiem,że czytacie mojego bloga i wiem że wtedy mogę pisać.
I przepraszam ciebie Lena,obiecałam wiem,ale przepraszam.

~Karola~

środa, 4 września 2013

Rozdział 4

-Laura-


Gdy tak jechaliśmy samochodem oparłam się o ramie Rossa i próbowałam zasnąć ale tak jakoś nie mogłam.Pewnie dlatego,że może coś się wydarzy w Studio ? Okaże się później.
Byłam tak oparta o Rossa,było mi tak ciepło,wygodnie,czułam jak jego serce bije.
Z moich myśleń wyrwał mnie głos moich śpiewających przyjaciół.
Śpiewali piosenkę
Zaraz,zaraz to przecież piosenka mojego byłego chłopaka Joe Jonasa.
Cały swój solowy album,swoje wszystkie piosenki pisał dla mnie,jako przeprosiny.
Nienawidzę go za to co mi zrobił,mam nadzieję,że już nie chodzi do Studio 21,znaczy fajnie by było zobaczyć jego braci,czyli:Nicka i Kevina.
Ale nie chcę widzieć Joe.
-Ej możecie przestać śpiewać i zmienić płytę ?-mówiłam trochę wkurzona.
-Dlaczego ? Co się stało ? Joe pisze świetne piosenki.-mówi siedzący za kierownicą Rocky.
-Tylko jestem ciekaw o jakiej i dla jakiej dziewczyny je śpiewa-mówił przytulając mnie mocno ramieniem Ross.


Hej,przepraszam,że taki krótki,ale będę teraz miała mniej czasu na pisanie,no wiecie szkoła.

I przemyślałam nad zamknięciem bloga i myślę,że napisze jeszcze parę rozdziałów i jak nie będzie komentarzy to zamknę tego bloga.

~Karola~