-Umm Laura,to wy się znacie ?
-Wielkie dzięki Tomas-mówiła to szeptem,ale i tak to usłyszałem,nie dam za wygraną.
-Słucham ?
-Musimy o tym teraz rozmawiać ?
-Tak musimy,martwię się o ciebie.Co się z tobą ostatnio dzieje?
-Ross nie chcę o tym rozmawiać.
-Powiedz co się dzieję,spóźniasz się na próby,wczoraj w nocy krzyczałaś przez sen.
-No dobrze powiem,ale obiecaj mi jedno.
-Co tylko chcesz.
-Nie znienawidzisz mnie ?
-Dobrze,mów o co chodzi.
-Ale będziesz wiedział o tym tylko ty,nie mów reszcie.
-Nie musisz się bać,to będzie nasza tajemnica.
-Laura-
Muszę w końcu to powiedzieć,a Ross jest idealnym przyjacielem,i wiem,że nikomu tego nie zdradzi.Odważę się i to powiem.No już Laura to jest takie....proste...
Z zamyśleń wyrwał mnie głos blondyna.-Laura powiesz mi w końcu ?
-Tak powiem.
I co ja zrobiłam.I tak muszę to powiedzieć i tak.
-Ross bo chodzi o to że.......
-Chodzi o to,że co Laura ?
-Chodzi o to,że ja tu kiedyś mieszkałam z siostrą Vanessą,chodziłam do Studia 21,przyjaźniłam się z wszystkimi z Tomasem,ale później coś się stało i musiałam wyjechać do Los Angeles i tam poznałam was,założyliśmy zespół,tęskniłam za wszystkimi,trudno było mi wyjechać,i...-mówiłam to a Ross mnie najmocniej przytulił.
-Laura,dlaczego mi tego wcześniej nie mówiłaś ? Zrozumiałbym,mogę być zły tylko na ciebie,za to że mówisz mi dopiero teraz o tym.
-Ross-
Oderwaliśmy się od siebie,nasze twarze dzieliły już centymetr,prawie mieliśmy się pocałować,ale niestety,Laura się odwróciła i chciała jeszcze coś powiedzieć,ale nie dałem wejść w słowa brunetce,i ją po prostu pocałowałem,trwało to z 20 sekund.Długo na to czekałem,ale teraz muszę powiedzieć jej,że ją kocham.
-Laura-
Zbliżał się do mnie,ja chciałam jeszcze wyjaśnić sprawę z Joe,ale nie dał mi dojść do słowa i mnie pocałował.Tylko teraz co on do mnie czuję,to pewnie taki zwyczajny nic nie znaczący dla niego pocałunek tak jak na planach filmowych,robiliśmy to setki razy.Ale ja się w nim zakochałam.Trochę to dziwne.Kocham się w moim najlepszym przyjacielu.
-Laura....ja...-jąkał się,chciał mi coś powiedzieć.
-Nic nie mów Ross,wiem to pewnie dla ciebie nic nie znaczyło,ale dla mnie...-już chciałam pójść,ale blondyn złapał mnie za rękę,przybliżył do siebie.Spojrzał mi prosto w oczy i powiedział......
Co powiedział Ross Laurze ? Czy to dobrze wpłynie na ich przyjaźń,a może nie ? Czy dojdzie do czegoś więcej ? Czy Laura wyjawi Rossowi całą prawdę o Studiu i jej życiu ?
Dowiecie się tego w następnym rozdziale.
Hej,kolejny rozdział,no i jest Raura,cieszycie się ? Bo ja bardzo.
Jak myślicie co będzie w kolejnym rozdziale ?
Piszcie komentarze.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ
~Karola~
Super rozdział pisz pisz :)
OdpowiedzUsuń